Niedzielna Analiza Techniczna – tydzień 25. 2014

Krótki, świąteczny tydzień upłynął rodzimym inwestorom giełdowym w zasadzie „na zero”. Indeks WIG30 zyskał symboliczne 2,78 pkt., czyli 0,11%, a kontrakty terminowe podskoczyły o 9 pkt., a zatem wzrosły o 0,37%. Czyżby na warszawskim parkiecie zawitało wakacyjne rozprężenie?

Na pierwszy ogień weźmy indeks WIG30, spójrzmy na wykres:

Analiza techniczna i prognozy dla WIG30, 22 czerwca 2014
Analiza techniczna i prognozy dla WIG30; Notowania dzienne; Sierpień 2013 – czerwiec 2014; Źródło: stooq.pl

Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem zeszłego tygodnia była obrona bardzo ważnego wsparcia, o którym pisałem w zeszłotygodniowej analizie technicznej WIG30. Co prawda, nie pojawiła się przy tej okazji żadna jednoznaczna pozytywna formacja. Niemniej wielkość świeczki i jej kolor mogą nas napawać lekkim optymizmem. Wprawdzie obroty, które towarzyszyły temu wydarzeniu nie były specjalnie wysokie, niemniej i tak były one jednymi z najwyższych w ostatnich tygodniach. Mamy zatem pewien argument przemawiający na korzyść stwierdzenia, że fala wyprzedaży już się zakończyła.

Szkoda tylko, że wspomniana przecena nie przybrała kształtu żadnej spośród znanych nam korekt ABC. Może to być nieco niepokojące, bowiem wskazuje na to, że niewykluczony jest jeszcze jeden zjazd. O tym, czy tak będzie przekonamy się już niebawem. Gdyby okazało się, że niedźwiedzie spróbują przypuścić jeszcze jeden atak, wówczas bardzo możliwe, że uda im się przesunąć linię frontu do okolic 2550 pkt. W tych też rejonach warto zwiększyć zainteresowanie rynkiem.

Nie zmienia to jednak faktu, że najbliższym oporem jest poziom 2650 pkt., a kolejnymi 2680 i zdecydowanie najsilniejszy, czyli 2700 pkt.

Sprawdźmy jeszcze, jak rozwija się sytuacja na rynku terminowym:

Analiza techniczna i prognozy dla kontraktów terminowych na WIG20, 22 czerwca 2014
Analiza techniczna i prognozy dla kontraktów terminowych na WIG20; Notowania dzienne; Grudzień 2013 – czerwiec 2014; Źródło: stooq.pl

W przeciwieństwie do rynku bazowego kontrakty terminowe zachowały się zdecydowanie ładniej. Przy istotnym poziomie wsparcia pojawiła się bowiem solidna pozytywna formacja. Co ważniejsze, młotkowi, bo o nim mowa, towarzyszył również dość wysoki wolumen. Szkoda tylko, że i w tym przypadku nie wyrysowała się żadna korekta ABC. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że przecena jeszcze się nie skończyła. Choć warto zaznaczyć, że na rynku terminowym może być ona znacznie płytsza niż w przypadku indeksu WIG30.

Najważniejszym wsparciem jest poziom 2420 pkt., a kluczowym oporem psychologiczna wartość 2500 pkt.

Dodaj komentarz