Eurodolar – czy to koniec, czy dopiero początek?

W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy o tym, jak dobrze inwestować na rynku walutowym forex. W tym tygodniu proponuję przejść od słów do czynów i przyjrzeć się nieco bliżej najpopularniejszemu wśród inwestorów rynkowi, czyli słynnemu Edkowi. Sprawdźmy, czego możemy spodziewać się po eurodolarze w najbliższym czasie!

Od kilku tygodni jesteśmy świadkami solidnej fali wyprzedaży wspólnej, europejskiej waluty. Na ogół w tego typu sytuacjach samoistnie nasuwa się pytanie o to, czy mamy już do czynienia ze zmianą trendu, czy może jedynie z głębszą korektą. Jak jest w tym przypadku? Proponuję spojrzeć na wykres:

Analiza techniczna i prognozy dla EURUSD, luty 2013
Wykres EURPLN; Notowania dzienne; Czerwiec 2012 – luty 2013; Źródło: stooq.pl

Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę jest miejsce, w którym od kilku dni znajduje się EURUSD. Jak się okazuje eurodolar dotarł do bardzo ważnego poziomu wsparcia. Tworzą go liczne relacje geometryczne, z których niewątpliwie najważniejszymi są kolejno zniesienie 23,6% ruchu wzrostowego z okresu lipiec 2012 – luty 2013, zniesienie 38,2% ostatniego impulsu wzrostowego oraz przeniesienie 76,4% ostatniej dużej korekty. Dodatkowo, wszystkie te geometrie zbiegają się w okolicach okrągłej wartości 1.33 dolara za euro.

Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że kurs znalazł się w bardzo ważnym, z punktu widzenia średnioterminowego trendu, miejscu. Nie będę ukrywać, że moje nastawienie do rynku jest zdecydowanie pro wzrostowe. Uważam, że inwestorzy grający na wzrosty nie powinni jeszcze dawać za wygraną. Niewykluczone bowiem, że niebawem eurodolar postanowi powrócić do trendu wzrostowego.

Niestety niepokojące jest to, że w rejonach, w których kurs się obecnie znajduje nie pojawiła się (jeszcze?) żadna pro wzrostowa formacja. Mogłoby to świadczyć o tym, że w krótkim terminie eurodolar spróbuje jeszcze trochę spaść. Bardzo możliwe, że do rejonów nawet 1.32. Dopiero zachowanie rynku przy tym poziomie (po ewentualnym dotarciu do niego) powinno wskazać kierunek dalszego marszu EURUSD.

1 Comment

  1. Małgosia says: Odpowiedz

    Patrząc się na ostatnie osłabienia kursu złotego względem euro i dolara (www.aktualny.pl) można dojść do wniosku, że nie widać perspektyw do wzrostu złotego. Sama obawiam się kolejnego wzrostu kursu franka, ponieważ zaciągnęłam kredyt mieszkaniowy i rata systematycznie rośnie do góry.

Dodaj komentarz