Niedzielna Analiza Techniczna – tydzień 44. 2013

Miniony tydzień przyniósł nieco większą nerwowość. Indeks WIG30 stracił 25,58 pkt., czyli 0,98%, a kontrakty terminowe na WIG20 zyskały 7 pkt., co przekłada się na 0,28% wzrost. Czy ta nerwówka będzie towarzyszyć rodzimym inwestorom giełdowym również w najbliższych dniach?

Na pierwszy ogień weźmy indeks WIG30, spójrzmy na wykres:

Analiza techniczna i prognozy dla WIG30
Analiza techniczna i prognozy dla WIG30; Notowania dzienne; Wrzesień 2012 – listopad 2013; Źródło: stooq.pl

Najważniejszym wydarzeniem ostatnich kilku dni była walka o ważny lokalny opór, jaki stanowi poziom 2730 pkt. Niestety niedźwiedzie wyszły z całej nawałnicy obronną ręką i przeszły do poważniejszej kontrofensywy. Niemniej nie wydaje mi się, aby obserwowane spadki miały być zalążkiem głębszej przeceny. Podejrzewam, że jesteśmy jedynie świadkami chwilowej kontry, po której byki znowu mocno uderzą.

Najbliższym wsparciem, na które może liczyć strona popytowa, jest poziom 2650 pkt. Natomiast zdecydowanie najsilniejszym okrągła wartość 2600 pkt. Przebicie tej drugiej wartości niestety nieco zmieni giełdową optykę, oczywiście na bardziej spadkową. Z kolei z drugiej strony najbliższym oporem jest poziom 2730 pkt. Wybicie ponad tę wartość otworzy nam drogę w kierunku przynajmniej 2800 pkt.

Sprawdźmy jeszcze, jak rozwija się sytuacja na rynku terminowym:

Analiza techniczna i prognozy dla kontraktów terminowych na WIG20
Analiza techniczna i prognozy dla kontraktów terminowych na WIG20; Notowania dzienne; Listopad 2012 – listopad 2013; Źródło: stooq.pl

W przypadku rynku terminowego sytuacja wygląda nieco gorzej. Tutaj niestety mamy do czynienia z niepokojącymi sygnałami, przemawiającymi na korzyść strony podażowej. Przede wszystkim na rynku zaczęło się robić trochę tłoczno. W sposób znaczny zaczęła się zwiększać liczba otwartych pozycji, co może świadczyć o tym, że na rynku pojawiają się przypadkowe osoby. Dodatkowo wskaźnik optymistów Indeksu Nastroju Inwestorów publikowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych w dalszym ciągu utrzymuje się na niebezpiecznie wysokim poziomie. Jakby tego było mało, dynamika ruchów wzrostowych znacznie spadła. Co ciekawe, każdy ostatni impuls wzrostowy był wieńczony negatywną formacją.

W mojej opinii takie zachowanie rynku powinniśmy odczytywać jako ostrzeżenie przed zajmowaniem długich pozycji. Zdecydowanie bezpieczniej będzie poczekać na uspokojenie nastrojów. Najbliższym wsparciem jest psychologiczna wartość 2500 pkt., a najważniejszym 2400 pkt. Z kolei najbliższym oporem jest okrągły poziom 2600 pkt. Jego przebicie otworzy nam drogę w kierunku przynajmniej 2650 pkt.

Dodaj komentarz