Po kilku tygodniach spadków na rodzimej giełdzie znowu zagościła zieleń. Indeks WIG30 zyskał 37,9 pkt., czyli 1,51%, a kontrakty terminowe na WIG20 podskoczyły o 36 pkt., co przekłada się na 1,43% wzrost. Czyżby miało to oznaczać, że najgorsze jest już za nami? Zapraszam do lektury najnowszej Niedzielnej Analizy Technicznej!
W pierwszej kolejności rzućmy okiem na wykres indeksu WIG30:
Ku uciesze niedźwiedzi wsparcie, jakim był poziom 2650 pkt., zostało przebite. Podaż pokusiła się o przypuszczenie mocnego szturmu w kierunku południowym, do okolic psychologicznej wartości 2600 pkt.Byki jednak dość szybko zorientowały się, że nie do końca wszystko idzie zgodnie z ich planem i poderwały się do kontrataku. Niestety nie utworzyła się przy tej okazji żadna pozytywna formacja, co nieco osłabia pozytywny wydźwięk przeszło 70 pkt. odbicia i stawia po znakiem zapytania szanse na utrzymanie tego kierunku marszu w krótkim terminie. Niewykluczone bowiem, że owe odbicie jest jedynie falą B w ramach potencjalnej korekty ABC.
Jeżeli rzeczywiście tak jest, to w najbliższych dniach powinniśmy być świadkami rysowania jeszcze jednego ruchu spadkowego. Nie byłby on niczym innym, jak kończącą cały ruch korekcyjny falą C. Po tym fakcie byki znowu powinny przejąć kontrolę nad parkietem i wyciągnąć w średnim terminie rynek w kierunku nowych, kilkuletnich ekstremów.
Najbliższym i najsilniejszym zarazem wsparciem jest psychologiczna wartość 2600 pkt. Spadek poniżej tej wartości niestety może zaburzyć perspektywy utrzymania trendu wzrostowego. Natomiast z drugiej strony, najbliższym oporem jest poziom 2730 pkt. Wybicie ponad tę wartość otworzy nam drogę w kierunku przynajmniej 2800 pkt.
Sprawdźmy teraz, jak rozwija się sytuacja na rynku kontraktów terminowych na WIG20:
Na rynku terminowym niedźwiedzie również nieco postraszyły kupujących. W środę cena kontraktów dość mocno zjechała poniżej psychologicznej wartości 2500 pkt. Kupujący jednak nie dali się zastraszyć i już podczas kolejnej sesji ruszyli z solidnym kontratakiem. W przeciągu dwóch dni udało im się przesunąć linię frontu o 75 pkt. w górę, oddalając tym samym arenę walk w bezpieczniejsze dla nich rejony.
Najbliższym wsparciem pozostaje psychologiczna wartość 2500 pkt., a najważniejszym 2400 pkt. Z kolei najbliższym oporem jest okrągły poziom 2600 pkt. Jego przebicie otworzy nam drogę w kierunku przynajmniej 2650 pkt.