Ostatni tydzień był dla naszego rynku kapitałowego wręcz katastrofalny. Indeks WIG30 stracił aż 65,91 pkt., czyli 2,56%, a kontrakty terminowe na WIG20 obsunęły się o 66 pkt., czyli o 2,79%. Paradoksalnie nie ma jednak tego złego… Zapraszam do lektury najnowszej analizy technicznej WIG30 i kontraktów terminowych na WIG20!
Na pierwszy ogień tradycyjnie weźmy indeks WIG30.
Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem mijającego tygodnia była porażka byków w bitwie o okrągłą wartość 2600 pkt. Niestety zgodnie z naszymi obawami linia frontu bardzo szybko przesunęła się do okolic psychologicznej wartości 2500 pkt. W tym też momencie „coś” drgnęło. Kupujący powiedzieli „dość” i nagle postanowili zewrzeć szyki. Przypuścili dramatyczną szarże, która skutkowała wyrysowaniem dużej białej świecy z solidnym dolnym cieniem. W ten sposób pojawiła się na wykresie pozytywna formacja młotka, której co bardzo istotne, towarzyszył wzmożony obrót.
Jakby tego było mało, pojawiła się ona w zasięgu wspomnianej przed chwilą psychologicznej wartości 2500 pkt. Możemy zatem zaryzykować stwierdzenie, że ustanowiliśmy punkt zwrotny. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to w perspektywie najbliższych tygodni nie powinniśmy być świadkami tak mocnych fal wyprzedaży. Co więcej, rynek może już systematycznie zmierzać w kierunku przynajmniej 2650 pkt.
Najważniejszym obecnie wsparciem jest piątkowe minimum, czyli poziom 2470 pkt. Spadek poniżej tego poziomu otworzy niedźwiedziom drogę w kierunku poziomu 2400 pkt., gdzie znajduje się kluczowe z punktu widzenia długiego terminu wsparcie. Z drugiej strony, najbliższym oporem jest wartość 2600 pkt.
Sprawdźmy teraz, jak rozwija się sytuacja na rynku terminowym.
Przez rynek terminowy również przetoczyła się spora fala wyprzedaży. Niestety zdobyty został bardzo ważny bastion obronny strony popytowej, czyli okrągła wartość 2300 pkt. Warto jednak odnotować fakt, że kupujący w porę poderwali się do kontrataku i wyciągnęli rynek z bardzo niebezpiecznych rejonów cenowych. Zamknięciem tygodnia ponad poziomem 2300 pkt. udało im się nieco uratować twarz i stworzyć pewne podwaliny pod kontynuację odbicia.
Najbliższym oporem są okolice 2375 pkt., a najważniejszym wsparciem 2200 pkt.