Kolejny „zielony towar” z szansą na odbicie?

Powracamy na rynek towarowy. W najnowszej analizie technicznej tego rynku przedstawiam Wam swoje przemyślenia na temat rynku kontraktów terminowych na pszenicę. W tym celu proponuję, abyśmy się na chwilę przenieśli do Stanów Zjednoczonych, a dokładniej rzecz ujmując do Chicago, gdzie mieści się jedna z największych giełd towarowych świata. Zapraszam do lektury!

Zanim przejdziemy do sedna, proponuję, żebyśmy poznali bohaterkę dzisiejszej analizy technicznej nieco bliżej. Pszenica jest wykorzystywana oczywiście głównie w przemyśle spożywczym, ale jak się okazuje nie tylko. Mianowicie jest ona często używana jako surowiec do produkcji m. in. papieru gazetowego. Najpopularniejszymi ośrodkami handlu instrumentami finansowymi opartymi na pszenicę są Mercado a Termino de Buenos Aires (MATBA), Sydney Futures Exchange (SFE), JSE Securities Exchange of South Africa, National Commodity & Derivatives Exchange of India, NYSE-LIFFE z giełdami w Londynie i Paryżu, Budapest Stock Exchange (BSE), Chicago Board of Trade (CBOT), Kansas City Board of Trade (KCBT), Minneapolis Grain Exchange (MGE) oraz Zhengzhou Commodity Exchange (ZCE). Jeżeli natomiast chodzi o sam CBOT, to notowane są na nim marcowe, majowe, lipcowe, wrześniowe i grudniowe serie kontraktów terminowych. Jeden kontrakt opiewa na 5000 buszli, a minimalna jednostka zmiany ceny to 0,25 centa za buszel. Handel odbywa się w godzinach 2:00 – 14:45 oraz 15:30 – 20:15. Ostatni dzień handlu daną serią kontraktów wypada na jeden dzień roboczy przed 15-tym każdego miesiąca, w który zapada konkretna seria kontraktów.

Teraz, kiedy już wiemy z kim mamy do czynienia, możemy przejść do meritum sprawy, czyli analizy technicznej kontraktów terminowych na pszenicę (CBOT). Aby lepiej zrozumieć obecną sytuację spójrzmy na wykres:

Analiza techniczna i wykres pszenicy
Analiza techniczna i prognozy dla kontraktów terminowych na pszenicę (CBOT); Notowania tygodniowe; Sierpień 2009 – październik 2013; Źródło: stooq.pl

Pierwszą rzeczą, która zwróciła moją uwagę, jest potencjalny układ korekty pędzącej ABC. Co ciekawe, wiele wskazuje na to, że owa korekta już się zakończyła. Proszę bowiem zauważyć, że hipotetyczny dołek fali C wypada w bardzo silnym wsparciu geometrycznym. Zbudowane jest ono ze zniesienia 61,8% ruchu wzrostowego z okresu czerwiec 2010 – lipiec 2012 roku oraz relacji 1:1 wysokości hipotetycznej fali A względem fali C. Jakby tego było mało, spadło także zainteresowanie rynkiem wśród małych graczy. Co więcej, od pewnego czasu systematycznie się ono zmniejsza. Można zatem powiedzieć, że rynek staje się przyjazny dla dużych graczy i wytrawnych inwestorów.

Mamy zatem bardzo poważne argumenty, przemawiające na korzyść przynajmniej średnioterminowego odbicia. Szkoda tylko, że w potencjalnym dołku fali C nie pojawiła się żadna pozytywna formacja. Nie zmienia to jednak faktu, że pierwszy krok w kierunku zmiany trendu już wykonaliśmy. Potwierdzeniem słuszności obranego kierunku będzie przebicie psychologicznej wartości 700 centów za buszel, a przysłowiową kropką nad i sforsowanie okrągłego poziomu 750 centów za buszel pszenicy.

Dodaj komentarz