Za nami kolejny tydzień pełen dramaturgii. Flagowy indeks rodzimej GPW stracił co prawda jedynie 12 pkt. (0,54%), a kontrakty terminowe na WIG20 4 pkt. (0,18%), niemniej z każdym dniem nerwy naszych inwestorów giełdowych poddawane były coraz to większym próbom. A w jakich nastrojach powinno upłynąć nam kilka najbliższych dni?
Na pierwszy ogień tradycyjnie już weźmy rynek bazowy. Spójrzmy na wykres WIG20:
Najważniejszym wydarzeniem mijającego tygodnia niewątpliwie była walka o utrzymanie trendu wzrostowego. Bitwa ta najprawdopodobniej zakończyła się zwycięstwem byków. Podejrzewam bowiem, że rodzimy rynek giełdowy zakończył już korektę. Co prawda, nie pojawiła się przy tej okazji żadna jednoznaczna pro wzrostowa formacja, niemniej nieco naciągana już owszem.
Mam tutaj na myśli układ dwóch świeczek, który przypomina kształtem formację przenikania. Jedyną różnicą jest to, że otwarcie drugiej świeczki wypada nieco powyżej zamknięcia poprzedniej. Biorąc jednak pod uwagę wielkość ostatnich świec i ogrom emocji, jaki im towarzyszył, jestem w stanie uznać tę formację jako zwiastującą odbicie. Tym bardziej, że wyrysowała się w istotnym wsparciu. Zbudowane jest ono ze zniesienia 76,4% ruchu wzrostowego z okresu maj – grudzień 2012 roku oraz okrągłej wartości 2150 pkt. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że kilka najbliższych miesięcy powinno być bardzo zielonych. Teoretycznie celem dla indeksu powinien być nowy szczyt (ostatni to 2634,18 pkt. z 2 stycznia bieżącego roku).
Najbliższym wsparciem jest czwartkowe minimum, a oporem poziom 2300 pkt., który broni nam dostępu do psychologicznej wartości 2500 pkt.
Sprawdźmy teraz, jak rozwija się sytuacja na rynku terminowym:
W przypadku rynku terminowego sprawa wydaje się być zdecydowanie bardziej jednoznaczna. Mam tutaj na myśli pojawienie się pro wzrostowej formacji, jaką jest młotek w silnym wsparciu. Wsparciem tym jest relacja 1:1 fali A względem fali C, co jest jedną z najsilniejszych relacji geometrycznych. Możemy zatem zaryzykować stwierdzenie, że tegoroczne wakacje powinny być bardzo udane dla rodzimych inwestorów.
Najbliższym wsparciem jest minimum wspomnianej formacji młotka (2067 pkt.), a kolejnym psychologiczna wartość 2000 pkt. Natomiast z drugiej strony najbliższymi oporami są 2200 i 2300 pkt.