Czy ropa będzie jeszcze drożeć?

Po dwóch miesiącach wracamy na rynek ropy naftowej. Od czasu naszej ostatniej analizy technicznej ropy typu crude rynkowi rzeczywiście udało się wyznaczyć lokalne minimum i dynamicznie ruszyć w kierunku okrągłej wartości 100 dolarów za baryłkę. Sprawdźmy więc, czego teraz możemy się spodziewać po czarnym złocie. Zapraszam do lektury!

Moją uwagę przede wszystkim przykuło zachowanie rynku w okolicach zniesienia 61,8% ruchu spadkowego z okresu marzec – czerwiec bieżącego roku, czyli oporu, o którym wspominałem w poprzedniej analizie technicznej ropy naftowej. Proszę zauważyć, że już podczas pierwszej próby sforsowania tej wartości podaż dość jasno pokazała stronie popytowej, że tanio skóry nie zamierza sprzedawać. Niedźwiedziom udało się bowiem wykreślić w tych rejonach negatywną formację gwiazdy wieczornej, której ekstremum (okolice 98 dolarów za baryłkę) wyznacza obecnie najważniejszy punkt oporu. Można by zatem przypuszczać, że na tym poziomie ropa zakończyła swój dynamiczny marsz.

Wykres Crude Oil Future; Notowania dzienne; Styczeń – wrzesień 2012; Źródło: stooq.pl

Nie będę jednak ukrywać, że nie wydaje mi się, aby czarne złoto miało na tym poprzestać. Zdecydowanie bardziej skłaniam się w stronę stwierdzenia, że ropa łapie obecnie oddech przed kolejnym mocnym uderzeniem w kierunku północnym. Na korzyść tego stwierdzenia przemawia choćby fakt, że zachowanie rynku z ostatnich trzech tygodni bardzo ładnie układa się w kształt korekty płaskiej ABC. Co ciekawe, w dołku potencjalnej fali C rynek pozostawił pozytywną formację objęcia hossy.

Jeżeli rzeczywiście tak jest, to w niedalekiej przyszłości cena ropy typu crude powinna znowu zacząć rosnąć. Pierwszym oporem, na który czarne złoto może natrafić jest oczywiście psychologiczna wartość 100 dolarów za baryłkę. Jej przebicie otworzyłoby rynkowi drogę w kierunku ostatniego, ważnego oporu geometrycznego, jakim jest zniesienie 76,4% spadku z okresu marzec – czerwiec 2012 roku, czyli wartości 102,5 dolarów za baryłkę. Z kolei najważniejszym i najsilniejszym wsparciem są okolice minimum potencjalnej fali A, czyli rejony 94 dolarów za baryłkę.

Dodaj komentarz