Czarne konie najbliższych tygodni?

Bardzo dawno nie przyglądaliśmy się konkretnym spółkom. Czas najwyższy nadrobić te zaległości. Postanowiłem podzielić się z Wami swoimi przemyśleniami na temat dwóch dość popularnych spółek. Obie wchodzą w skład indeksu WIG20 i obie stoją przed szansą na poważniejsze odbicie. O kim mowa? Zapraszam do lektury!

Pierwszą spółką, która przykuła moją uwagę jest Synthos. Jakiś czas temu został on wykreślony z listy obserwowanych spółek, gdyż wykonał wszystko to, czego się po nim spodziewaliśmy i pojawiło się realne zagrożenie wyrysowania głębokiej korekty. Obecnie wiele wskazuje na to, że owa korekta już się skończyła. Spójrzmy na wykres:

Analiza techniczna i prognozy dla Synthos
Analiza techniczna i prognozy dla Synthos; Notowania dzienne; Czerwiec 2011 – lipiec 2013; Źródło: stooq.pl

Patrząc na wykres można zauważyć, że zachowanie rynku w okresie marzec – czerwiec bieżącego roku bardzo ładnie układa się w kształt potencjalnej korekty prostej ABC. Dodatkowo w potencjalnym dołku fali C rynek pozostawił pozytywną formację młotka. Niemniej nie towarzyszył jej lokalny szczyt wolumenu. Z tego też powodu wchodzenie tam w rynek było dość niebezpieczne. Warto jednak zauważyć, że miejsce, w którym byki poderwały się do kontrataku nie jest tak do końca przypadkowe.

Okazuje się bowiem, że jest to bardzo silne wsparcie geometryczne, zbudowane z kilku istotnych geometrii. Najważniejszymi z nich są zniesienie 61,8% ruchu wzrostowego z okresu wrzesień 2011 – marzec 2013 roku oraz przeniesienie 100% wysokości ostatniej dużej korekty. Kolejnym ważnym wsparciem są z kolei okolice okrągłej wartości 4 zł za jedną akcję, czyli niewiele niżej. W tych rejonach, poza wspomnianym psychologicznym wydźwiękiem, znajduje się także kilka wsparć geometrycznych. Spośród nich warto wymienić relację 1 do 1 hipotetycznej fali C do A.

Na tym jednak nie koniec pozytywnych informacji. Pomimo tego, iż w dołku potencjalnej fali C rynek nie wygenerował bezpiecznego sygnału kupna, to nie wszystko jest jeszcze stracone. Okazuje się, że ruch od końca czerwca tego roku również układa się w potencjalny układ korekty prostej ABC. Jakby tego było mało, to w hipotetycznym dołku fali C kurs pozostawił pozytywną formację młotka, której już towarzyszył lokalny szczyt obrotu. Warto także dodać, że minimum formacji otarło się o wsparcie geometryczne, jakim jest zniesienie 76,4% ostatniego ruchu wzrostowego.

Analiza techniczna i prognozy dla Synthos
Analiza techniczna i prognozy dla Synthos; Notowania dzienne; Luty – lipiec 2013; Źródło: stooq.pl

Najbliższymi wsparciami są poziomy 4,25 i 4,1 zł, a najsilniejszym okrągła wartość 4 zł za jedną akcję. Z kolei najbliższymi oporami są 4,75 zł i 5 zł.

Kolejną spółką, na której temat przemyśleniami postanowiłem się z Wami podzielić jest Bogdanka. Ona również opuściła nasze cotygodniowe zestawienie, po tym jak osiągnęła zakładane cele i pojawiły się obawy o wyrysowanie głębokiej korekty. Co w tym przypadku wzbudziło moje zainteresowanie? Spójrzmy na wykres:

Analiza techniczna i prognozy dla Bogdanki
Analiza techniczna i prognozy dla Bogdanki; Notowania dzienne; Styczeń 2011 – lipiec 2013; Źródło: stooq.pl

Przede wszystkim potencjalny układ korekty ABC, który wyrysował się w okresie grudzień 2012 – lipiec 2013 roku. Tutaj jednak nie pojawiła się żadna pozytywna formacja, choć obserwowane od kilku tygodni odbicie zostało zapoczątkowane w okolicach istotnego poziomu wsparcia. Jest nim przeniesienie całej wysokości największej korekty w ramach kilkuletniego trendu wzrostowego. Niewykluczone zatem, że Bogdanka pójdzie w ślady Synthosu i również niebawem wyrysuje mniejszą korektę ABC, w dołku której można będzie przyłączyć się do rynku. Dlatego też warto obserwować ją teraz bacznie.

Nie będę jednak ukrywać, że w tym przypadku są pewne wątpliwości. Nie można bowiem wykluczyć, że duża fala A się jeszcze nie skończyła, a co za tym idzie istnieje ryzyko, że kurs spółki spadnie jeszcze mocniej. Wątpliwości te powinny zostać rozwiane w momencie, w którym kurs sforsowałby istotny opór, jakim jest 112 zł za jedną akcję. Przebicie tej wartości nie dość, że powinno przyspieszyć marsz w kierunku 125 zł, to jeszcze w dłuższym terminie otworzyłoby nam drogę w kierunku historycznych ekstremów.

Najważniejszym wsparciem są z kolei okolice 96 zł. Sforsowanie przez podaż tej wartości powinno pogłębić spadki, możliwe że nawet do okolic 80 zł.

Dodaj komentarz